9b. Joern
„Zbudowaniem grupy
odbierającej przerzut zajął się Piotr Kwiek, znajomy zarówno Merkla, jak
Milewskiego z Uniwersytetu Gdańskiego. Wynajął on magazyn w ustronnym miejscu
oraz stworzył ośmioosobową ekipę do rozładunku złożoną z pracowników naukowych
Wydziału Matematyczno-Fizycznego UG. Po szwedzkiej stronie Kaleta nakłonił do
dużego przerzutu uczestniczącego już wcześniej w tych akcjach kierowcę Lenarta
Joerna. Przygotowano 21 skrzyń, w których znalazło się około 100 powielaczy
offsetowych, matryce, farby drukarskie, książki. Joern pojechał do Polski
„czysty”, by sprawdzić trasę Malmo-Ystad- Świnoujście-Gdańsk, którą miał
przewieźć „kontrabandę”. Zapoznał się też z miejscem rozładunku i grupą, która
miała tego dokonać. W drugiej połowie czerwca 1986 r. załadowany 11 tonami
sprzętu dla „Solidarności” TIR wjechał bez kłopotów do Polski. W Świnoujściu do
ciężarówki wsiadł jako pilot Jan Krzysztof Bielecki, jeden z najbliższych i
najbardziej zaufanych współpracowników gdańskiej RKK, zajmujący się m.in.
nasłuchem radiostacji SB. W oznaczonym miejscu czekała ekipa Kwieka i Bogusław
Szybalski, który wraz ze swymi współpracownikami miał w ciągu 30 godzin
rozwieźć transport do kilku ,mniejszych magazynów. Przeprowadzono pomyślnie
rozładunek, Joern wyjechał do Polski, Szybalski rozwiózł powielacze, skąd
trafiały stopniowo do regionów „Solidarności”. Akcja była wielkim sukcesem
Merkla i jego zespołu.
Sukces skłonił Brukselę
do jego powtórzenia. W końcu listopada 1986 r. na TIR-a Joerna załadowano w
Malmo ponad 8 ton offsetów, powielaczy, komputerów, sprzętu radiowego, farb
oraz książek. Samochód zaopatrzono w fałszywe numery rejestracyjne, gdyż obawiano
się, że SB może mieć zarejestrowany numer ciężarówki. Niezgodność
zarejestrowanego w komputerze numeru samochodu z jego marką wzbudziła
podejrzenia szwedzkich celników, ale po wyjaśnieniach TIR został puszczony w
dalszą drogę. W Świnoujściu przeszedł bez przeszkód kontrolę celną, ale gdy
tylko wyjechał poza obszar celny został zatrzymany. Kontrola i rewizja w
samochodzie przyniosła największą wpadkę w dziejach solidarnościowego
„szmuglu”. Joern został aresztowany, a PAP poinformowała 29 listopada o zatrzymaniu
ciężarówki z 8 tonami sprzętu „dla prowadzących wywrotową działalność”. Joern
został w kwietniu 1987 r. skazany na 2 lata więzienia z możliwością zamiany na
grzywnę 35 dol., przepadek samochodu i ładunku. Na Zachodzie zebrano żądaną
kwotę i wykupiono Szweda z więzienia. Poniesione łącznie straty sięgały 150-200
tys. dol (wartość transportu) oraz 70 tys. dol. (cena auta).” (sp, str.
143-144)
Dzisiaj już wiemy, że Milewski był
esbecką wtyczką, dzięki czemu SB kontrolowała przerzuty sprzętu do Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz