piątek, 28 marca 2025

Suplement - Stan wojenny (cz. 1)

Na podstawie:

 

- "Świadkowie stanu wojennego Wspomnienia mieszkańców Pomorza" (sts, niebieski), 

- Andrzej Paczkowski "Wojna polsko-jaruzelska" (wpj, brązowy), 

- „Solidarność podziemna 1981-1989” pod redakcją Andrzeja Friszke (sp, zielony), 

- "Prochy Świętych Afganistan Czas wojny" Radka Sikorskiego (rs, liliowy), 

- "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka (sb, czerwony).

 

1. Przed wprowadzeniem stanu wojennego - Ludzie obawiali się wprowadzenia stanu wyjątkowego, jak w 1970 r. Wiele na to wskazywało, a to koncentracja wojsk "przyjaciół" na granicach i lotniskach, a to zatrzymanie w koszarach na trzy miesiące żołnierzy, którym skończyła się służba.

 

"Przed 13 grudnia miałem informacje, że coś się szykuje. Zacząłem się nawet przygotowywać. Poukrywałem kilka powielaczy i maszyn drukarskich. Już w czasie kryzysu bydgoskiego miałem gotowe blachy do drukowania odezwy do żołnierzy. Nawet w języku rosyjskim na wypadek "przyjacielskiej" interwencji ze wschodu. Potem je tylko uaktualniałem. Trzymałem w dużych zakładach pracy. Te z odezwą do milicjantów przydały się na początku stanu wojennego." (sts, str. 37)

 

Instrukcja na wypadek interwencji wojsk Układu Warszawskiego w czasie planowanego strajku generalnego po wydarzeniach bydgoskich przewidywała, między innymi: odwracanie drogowskazów, zdejmowanie wizytówek z drzwi oraz nadawanie propagandy przez sprzęt radiotechniczny do żołnierzy zgromadzonych przed strajkującymi zakładami pracy. Każdy pracownik miał przynieść do pracy ciuchy, śpiwór i żarcie. Wyobrażano sobie, że wytworzy się sytuacja podobna do tej w Czechosłowacji w 1968 r. Jak wiadomo, strajk został odwołany w ostatniej chwili.

 

"Od pierwszych dni strajków do pracy skierowano dziesiątki tysięcy żołnierzy. Żołnierze najpierw uczestniczyli w żniwach, później w wykopkach, tysiące skierowano do lasu w celu pozyskania drewna na opał, tysiące żołnierzy skierowano do kopalni i hut. Szkolenie wojskowe praktycznie przerwano. W jednostkach wojskowych pozostawiono tylko służby i warty do ochrony mienia.

 

Polskę ogarnęła  euforia wieców, manifestacji i protestów. Zbliżała się sroga zima. Nastąpiły przerwy w dostawach energii elektrycznej, zapasy opału dla elektrociepłowni spadły do dramatycznie niskich ilości. Kraj pogrążał się w totalnym chaosie. Społeczeństwo odmówiło pracy własnej ojczyźnie. Jeszcze dzisiaj wiele zacietrzewionych głów uważa: "No i co z tego". Takie opinie i wówczas, i dziś, świadczą o zupełnym braku odpowiedzialności oraz wyobraźni. Dodam, że wojsko nie stanowiło monolitu. Mimo drastycznego ograniczenia urlopów i przepustek żołnierze jeździli do domów. Były to przeważnie urlopy losowe. Atmosfera panująca w rodzinnych domach przenoszona była do koszar. Pojawiły się pierwsze oznaki nieposłuszeństwa. W niektórych jednostkach żołnierze zaczęli odmawiać spożywania posiłków (o tym nikt nie wspomina!)." (sts, Kazimierz Kowalik, str. 76-77)

 

Wybaczmy temu żołnierzowi zwrot "Społeczeństwo odmówiło pracy własnej ojczyźnie", gdyż to nie prawda i postarajmy się obiektywnie ocenić to, o czym on napisał. To prawda, że społeczeństwo nie pracowało wydajnie i nie dostrzegało, że ten brak wysiłku przekłada się na braki w zaopatrzeniu. Sytuacja była podobna do tej w Chile za czasów Allende, a nawet jeszcze gorsza. Przypominam, że w Chile generał Pinochet rozbił opór robotników, spędził ich do obozów koncentracyjnych na stadionach i do więzień, co kosztowało Chile kilka tysięcy ofiar (Jan Maria Rokita miał trudności ze sporządzeniem listy 100 ofiar stanu wojennego w Polsce). Nigdy nie zrozumiem, z jakich powodów Tomasz Wołek i Michał Kamiński gruby byli gorącymi obrońcami Pinocheta. Sytuację pogarszała związkowa propaganda w postaci teleksowych biuletynów BIPS-u, w których co i rusz można było przeczytać, że władza walczy ze społeczeństwem wstrzymując dostawy leków do aptek i żywności do sklepów. jednakże wina była przez cały czas po stronie władzy i ich partyjnych nadzorców, bo to oni byli odpowiedzialni na zniszczenie Polski i nędzę Polaków. Powstanie Solidarności i jej walka, to skutek działań komunistów w Polsce.

 

Wydarzenia z marca 1981 r. przyniosły pewne doświadczenie i przemyślenia. postanowiono wówczas, że na okres strajku powszechnego zarządy regionów oraz podstawowy sprzęt poligraficzny zostaną przeniesione do największych zakładów pracy w danym mieście, zalecano zorganizowanie sieci łączników i korzystanie z linii łączności takich instytucji jak koleje czy sieci energetyczne, w których były komisje zakładowe "Solidarności". Powstały lokalne instrukcje o sposobach prowadzenia oporu obywatelskiego, przygotowywano ulotki, które miały być przeznaczone dla żołnierzy (także sowieckich). Po upływie pół roku działacze większości regionów i niektórych dużych organizacji zakładowych - wiedzeni raczej intuicją i odczytywaniem widocznych znaków świadczących, że władza dąży do konfrontacji, niż konkretną wiedzą o tym, jak to starcie ma wyglądać - wznowili pewne pomysły z wiosny. Na przykład w Regionie Mazowsze przygotowano instrukcję o zachowaniu i działaniach w wypadku wprowadzenia "stanu wyjątkowego'". Mowa w niej była o "nieposłuszeństwie cywilnym", "biernym oporze", "odmawianiu współpracy" i "strajku okupacyjnym", ale zastrzegano, aby "nie dać się sprowokować do żadnych akcji czynnych". Gdzie indziej instrukcje przypominały o zasadach organizowania strajku, zalecały tworzenie zastępczych komisji zakładowych, których skład do momentu aresztowania komisji pochodzącej z wyboru powinien zostać tajny, ukrywanie dokumentów czy list członkowskich. W niektórych zarządach regionów poufnie wyznaczano tak zwany drugi szereg, osoby mniej do tej pory aktywne, a więc mniej narażone na aresztowanie. W kilku wypadkach zdołano na czas podjąć z banku część pieniędzy związkowych (we Wrocławiu 80 milionów zł, w Warszawie 10 milionów, w Rzeszowie 3 miliony, w Przemyślu 2 miliony) oraz "wyprowadzić" je w bezpieczne miejsce, zwykle do któregoś z ludzi Kościoła. W innych regionach (na przykład w Gdańsku) zabrano się do tego zbyt późno." (wpj, str. 33-34)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

IV. Komuna i po komunie (cd)

3. Kłamstwa i złodziejstwo po 1989 r. (cd)   g) Prawicowa opozycja   Monika Jaruzelska, córka krwawego generała, zdobyła dużą popularn...