4. Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność przy OUPP Gdynia 2
a) Wybory.
Po studiach, w 1979 r., zacząłem pracować w Okręgowym Urzędzie Przewozu Poczty Gdynia 2. Poczta płaciła wtedy absolwentowi po studiach 5.100 zł, a pozostałe firmy 3.800 zł. Jako osoba bez żadnych znajomości nie miałem szans na wyżej płatne miejsce pracy.
a) Do władz NSZZ Solidarność wybierano z nieograniczonej liczby kandydatów wskazanych przez pracowników. Zostałem wybrany ponieważ starsi pracownicy, którzy mieli szacunek wśród załogi, wskazali mnie na zasadzie: potrzebni są młodzi.
Załoga liczyła ponad 600 pracowników, a do Solidarności zapisało się ponad 500 osób (w tym jeden z dyrektorów), więc przysługiwały nam dwa etaty płatne z funduszów zakładu pracy.
Przewodniczącym Komisji Zakładowej został Leszek Szymański, który przybył na Pocztę prosto z wojska, gdzie udzielał się społecznie.
Wiceprzewodniczącą na etacie została Maria Trzcińska, prywatnie żona Władysława Trzcińskiego z PSS Społem, który po wprowadzeniu stanu wojennego dostał 9 lat.
Ja wszedłem w skład kilkuosobowego Prezydium Komisji Zakładowej i Komisji d/s Informacji i Propagandy.
Dostaliśmy od Poczty niewielkie
pomieszczenie na gabinet, a Leszek mieszkał na terenie Zakładu Pracy w jednym z
istniejących tam mieszkań.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz