1. Kłamstwa o komunie (cd)
a) Robotnicy walczyli z
socjalizmem (kłamstwo) (cd)
Wśród graffiti strajkowych
wysmarowano wiele o socjalistycznej treści:
"Większego
zasiłku rodzinnego"
"Podwyżka płac dla wszystkich"
"Więcej szpitali żłobków i przedszkoli"
Poezja strajkowa zawiera takie
fragmenty:
"Stawiajcie swoje żądania i postulaty / Wtenczas kraj
będzie kwitnący, bogaty. / My stworzymy ojczyznę naszą / Robotniczą i chłopską
klasą" (Kroto)
"Jeśli mam być całkiem szczery / Ustrój nasz mi
odpowiada, / Ale ciągle do cholery / Maszyneria w nim wysiada. / Gdyby nie to
wysiadanie, / Pewno by się trzymał kupy, / Byłby spełniał swe zadanie / Lecz w
tym stanie jest do d..." (Anonim)
Jan Tadeusz Stanisławski śpiewał:
"Klasę zdradziłeś ty robotniczą, już ci się pogląd
odmienił, inaczej byś się zachował, gdyby przyszedł do ciebie Lenin"
A inny piosenkarz wyśpiewywał o Leninie, który wrócił z nieba na ziemię, popatrzył polską rzeczywistość i założył leninówkę na oczy, żeby nikt go nie mógł poznać. Piosenka była zakazana, chociaż przedstawiała Lenina w korzystnym świetle. Obecnie powszechnie uważa się, że Lenin to niemiecki agent, bandyta i wstrętny syfilityk.
W czasie pierwszej Solidarności jeden z głównych jej nurtów używał hasła: "nie mieszać się do polityki, prowadzić tylko działalność związkową w ramach ustroju socjalistycznego". Do PZPR należało 3,5 mln osób, a do Solidarności (robotniczej, rolniczej i rzemieślniczej) 10 mln osób, co oznacza, że większość członków partii zapisała się do Solidarności. Do PZPR należał jeden z przywódców Solidarności, Bogdan Lis, który nigdy z partii się nie wypisał, a sam słyszałem jak mówił, że się nie wypisze, ponieważ partię trzeba zmieniać. W PZPR istniał tak zwany "ruch poziomy", którego animatorem był niejaki Iwanow z Torunia. Ruchowi temu udzielał poparcia Stefan Bratkowski, który też namawiał do reformy partii i szef Gazety Krakowskiej Maciej Szumowski. Ruch oddolny solidarnościowo-partyjny dążył do reformy partyjnej, i ani myślał o zmianie ustroju.
Wśród działaczy Solidarności było
wiele osób, które uważały się za socjalistów. Pamiętam kultowe przemówienie
Edwarda Lipińskiego wygłoszone na zjeździe NSZZ Solidarność w hali Olivia,
który nie wahał się przestrzegać komunę przed działaniami prowadzącymi do
kambodżańskiej odmiany socjalizmu. Ale i on wyobrażał sobie przyszłą Polskę
jako kraj socjalistyczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz